Serdeczne PODZIĘKOWANIA
dla wszystkich, którzy wsparli mnie i wspierają nadal w organizowaniu moich wypraw, ze szczególnym uwzględnieniem wymienionych poniżej.
przy pierwszej Wyprawie Nadbałtyckiej:
# za zastrzyk finansowy od Agnusa, kuzyna Leszka, Wujka Marka, kolegów Stasia, Piotra i Mirka, spotkanego w trasie wędrowca Krzysztofa z Piotrkowa Trybunalskiego, Czytelników Bloga - Krysi, Tadeusza i Katarzyny, księdza Proboszcza w Objeździe, Siostry Zakrystianki w Ustce, Pani z Muzeum w Darłówku, Pani z SG w Rewalu oraz za znaczne rabaty na kwaterach we Władysławowie i Rogowie, co w sumie dało mi 1.000 zł (czyli znaczą większość bo cała wyprawa kosztowała mnie ok. 1.300 zł nie licząc inwestycji w sprzęt);
# kosztowała by jednak znacznie więcej, gdyby nie "pozapieniężne", acz nadal bardzo materialne wsparcie w postaci - namiotu od x. Adama; darmowego przejazdu z Warszawy do Gdyni ufundowanego przez Radio Crazy-hits; prowiantów na drogę, obiadów i innych posiłków - od Krzysztofa na plaży, Gospodyni we Władysławowie, brata Grzegorza w Ustce, Justyny z Łeby, Asi z Darłówka, Panów myśliwych w Jarosławiu, księdza Proboszcza w Dziwnówku, Małgosi z Międzyzdrojów; ponadto posiłków wraz z noclegami - u Wujka Marka i Cioci Małgosi w Gdyni, u księdza Proboszcza w Jastarni, u Jezuitów w Jastrzębiej Górze, chłopaków w Dziwnówku, u Cioci Róży w Międzyzdrojach; darmowych noclegów u księdza Proboszcza w Białogórze, ojca Proboszcza (Przeora Zakonu oo. Franciszkanów) w Darłowie i bardzo taniego noclegu u Księży Oblatów w Łebie oraz zniżek na noclegi w Jarosławiu i Smołdzińskiem Lesie;
# dla mojego Proboszcza - x. Roberta, za list uwierzytelniający na drogę;
# za niestrudzone, niemal codzienne relacje z mojego Bloga, w specjalnych audycjach wieczornych w Radio Crazy-hits;
# za Patronat Honorowy Pana Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej - kontradm. SG Piotra Stockiego oraz wynikłą z tego gościnę w placówkach SG w: Łebie (możliwość skorzystania z Internetu, poczęstunek i oglądanie sprzętu patrolowego - jeepa i łodzi motorowej), Ustce (Internet i nocleg), Darłowie (Internet, spotkanie z Komendantem Placówki, nocleg, załatwienie noclegu w Ośrodku Wypoczynkowym SG nie podlegającym pod Morski Oddział SG oraz odwiezienie samochodem na plażę w Darłówku), Unieściu (nocleg i spotkanie z Kierownikiem Placówki), Kołobrzegu (udział w czynnościach patrolu i zdjęcia w Ustroniu Morskim, dwa noclegi, zwiedzanie Placówki, podwiezienie przez patrol do sklepu nocnego po późnym dotarciu na miejsce, spotkanie z Komendantem), Rewalu (poczęstunek, nocleg i zdjęcia), Świnoujściu (poczęstopwanie wodą i pokierowanie do Pomorskiego Dywizjonu) oraz przyjęcie w ostatnim dniu wyprawy w świnoujskim Pomorskim Dywizjonie Straży Granicznej (spotkanie z Zastępcą Komendanta, nocleg, rozmowa o zadaniach i ich realizacji przez morskie dywizjony SG, zwiedzanie centrali operacyjnej i sali pamięci oraz rejs po porcie i morzu nowoczesną patrolową łodzią motorową);
# za pełne poświęcenia spisywanie przez telefon moich "blogowych" relacji przez Milenkę i Artura oraz pomoc z wklejaniem ich na bloga przez Patrycję;
# za świetny jakościowo sprzęt ufundowany przez firmę HELIKON-TEX w postaci noża, spodni i bluzy, czapki-patrolówki, niezbędnika (sztućce) i składanego kubka;
# za pakiet 280-ciu darmowych minut od Karola (dzięki którym mogłem przekazywać na bieżąco moje zapiski do wklepywania na bloga;
# za Patronat, udostępnienie przed wyprawą map oraz garść cennych rad od Ziemowita Ziętka;
# dla ratowników WOPR w Mechelinkach za poczęstunek sokiem, kiedy skończyła mi się woda;
# dla Gospodarza w Mrzezinie, który nie chcąc przyjąć zapłaty uraczył mnie przepysznym mlekiem prosto od krowy na podwórku swego domostwa i jeszcze wypełnił tymże mlekiem dwie butelki na drogę;
# dla pani z Informacji Turystycznej w Swarzewie za możliwość skorzystania z Internetu;
# dla pana z Informacji Turystycznej w Dębkach, który pomagfał wyszukiwać nocleg;
# dla Biblioteki Publicznej w Objeździe, za możliwość skorzystania z Internetu;
# za podwiezienie dla autostopobiorców spod Golęcina i Złakowa;
# za poczęstunek ciastem przez Panią z kwatery w Sarbinowie;
# dla Ośrodka Sportu i Rekreacji "Wyspiarz" w Świnoujściu oraz jego dyrektora Pana Mariusza Fryski za Patronat oraz udostępnienie domku kempingowego na noclegi po zakończeniu wyprawy;
przy pierwszej Wyprawie Nadbałtyckiej:
# za zastrzyk finansowy od Agnusa, kuzyna Leszka, Wujka Marka, kolegów Stasia, Piotra i Mirka, spotkanego w trasie wędrowca Krzysztofa z Piotrkowa Trybunalskiego, Czytelników Bloga - Krysi, Tadeusza i Katarzyny, księdza Proboszcza w Objeździe, Siostry Zakrystianki w Ustce, Pani z Muzeum w Darłówku, Pani z SG w Rewalu oraz za znaczne rabaty na kwaterach we Władysławowie i Rogowie, co w sumie dało mi 1.000 zł (czyli znaczą większość bo cała wyprawa kosztowała mnie ok. 1.300 zł nie licząc inwestycji w sprzęt);
# kosztowała by jednak znacznie więcej, gdyby nie "pozapieniężne", acz nadal bardzo materialne wsparcie w postaci - namiotu od x. Adama; darmowego przejazdu z Warszawy do Gdyni ufundowanego przez Radio Crazy-hits; prowiantów na drogę, obiadów i innych posiłków - od Krzysztofa na plaży, Gospodyni we Władysławowie, brata Grzegorza w Ustce, Justyny z Łeby, Asi z Darłówka, Panów myśliwych w Jarosławiu, księdza Proboszcza w Dziwnówku, Małgosi z Międzyzdrojów; ponadto posiłków wraz z noclegami - u Wujka Marka i Cioci Małgosi w Gdyni, u księdza Proboszcza w Jastarni, u Jezuitów w Jastrzębiej Górze, chłopaków w Dziwnówku, u Cioci Róży w Międzyzdrojach; darmowych noclegów u księdza Proboszcza w Białogórze, ojca Proboszcza (Przeora Zakonu oo. Franciszkanów) w Darłowie i bardzo taniego noclegu u Księży Oblatów w Łebie oraz zniżek na noclegi w Jarosławiu i Smołdzińskiem Lesie;
# dla mojego Proboszcza - x. Roberta, za list uwierzytelniający na drogę;
# za niestrudzone, niemal codzienne relacje z mojego Bloga, w specjalnych audycjach wieczornych w Radio Crazy-hits;
# za Patronat Honorowy Pana Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej - kontradm. SG Piotra Stockiego oraz wynikłą z tego gościnę w placówkach SG w: Łebie (możliwość skorzystania z Internetu, poczęstunek i oglądanie sprzętu patrolowego - jeepa i łodzi motorowej), Ustce (Internet i nocleg), Darłowie (Internet, spotkanie z Komendantem Placówki, nocleg, załatwienie noclegu w Ośrodku Wypoczynkowym SG nie podlegającym pod Morski Oddział SG oraz odwiezienie samochodem na plażę w Darłówku), Unieściu (nocleg i spotkanie z Kierownikiem Placówki), Kołobrzegu (udział w czynnościach patrolu i zdjęcia w Ustroniu Morskim, dwa noclegi, zwiedzanie Placówki, podwiezienie przez patrol do sklepu nocnego po późnym dotarciu na miejsce, spotkanie z Komendantem), Rewalu (poczęstunek, nocleg i zdjęcia), Świnoujściu (poczęstopwanie wodą i pokierowanie do Pomorskiego Dywizjonu) oraz przyjęcie w ostatnim dniu wyprawy w świnoujskim Pomorskim Dywizjonie Straży Granicznej (spotkanie z Zastępcą Komendanta, nocleg, rozmowa o zadaniach i ich realizacji przez morskie dywizjony SG, zwiedzanie centrali operacyjnej i sali pamięci oraz rejs po porcie i morzu nowoczesną patrolową łodzią motorową);
# za pełne poświęcenia spisywanie przez telefon moich "blogowych" relacji przez Milenkę i Artura oraz pomoc z wklejaniem ich na bloga przez Patrycję;
# za świetny jakościowo sprzęt ufundowany przez firmę HELIKON-TEX w postaci noża, spodni i bluzy, czapki-patrolówki, niezbędnika (sztućce) i składanego kubka;
# za pakiet 280-ciu darmowych minut od Karola (dzięki którym mogłem przekazywać na bieżąco moje zapiski do wklepywania na bloga;
# za Patronat, udostępnienie przed wyprawą map oraz garść cennych rad od Ziemowita Ziętka;
# dla ratowników WOPR w Mechelinkach za poczęstunek sokiem, kiedy skończyła mi się woda;
# dla Gospodarza w Mrzezinie, który nie chcąc przyjąć zapłaty uraczył mnie przepysznym mlekiem prosto od krowy na podwórku swego domostwa i jeszcze wypełnił tymże mlekiem dwie butelki na drogę;
# dla pani z Informacji Turystycznej w Swarzewie za możliwość skorzystania z Internetu;
# dla pana z Informacji Turystycznej w Dębkach, który pomagfał wyszukiwać nocleg;
# dla Biblioteki Publicznej w Objeździe, za możliwość skorzystania z Internetu;
# za podwiezienie dla autostopobiorców spod Golęcina i Złakowa;
# za poczęstunek ciastem przez Panią z kwatery w Sarbinowie;
# dla Ośrodka Sportu i Rekreacji "Wyspiarz" w Świnoujściu oraz jego dyrektora Pana Mariusza Fryski za Patronat oraz udostępnienie domku kempingowego na noclegi po zakończeniu wyprawy;